Data dodania: 28/09/2009
Budynki z pionowymi ogrodami oglądałem w Paryżu. Zrobiły na mnie duże wrażenie. Podobne powstają w wielu miastach, w Londynie, Madrycie. To oczywiście rozwiązanie high-tech, które nie jest tanie. Ale okazało się, że mniej więcej tyle samo kosztuje dobry kamień - mówi Adam Białobrzeski, architekt. Jego pracownia FAAB z Adamem Figurskim i Marią Messiną wygrała ogólnopolski konkurs na przebudowę i rozbudowę budynku przy ul. Krasickiego 20/22 na siedzibę Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Architekt mówi, że w "pionowych ogrodach" najtańsza jest roślinność, którą trzeba dobrać do strefy klimatycznej, a "najdroższy jest cały system". Składa się on z paneli PCV, geowłókniny, po której powierzchniowo rozrastają się rośliny (jak rzeżucha na wacie), rur rozprowadzających wodę i składniki odżywcze. Zieleń na elewacji ociepla budynek zimą, chłodzi latem. Geowłóknina zatrzymuje zanieczyszczenia powietrza, "a mikroorganizmy przetwarzają i mineralizują je w nawóz dla roślin". Architekci z FAAB starają się wprowadzić do budynku również inne ekorozwiązania, min. pompę ciepła, zebrana deszczówka trafi do spłuczek w toaletach, powietrze do wentylacji będzie się chłodzić w gruntowym wymienniku ciepła. Na działce planują turbiny wiatrowe (to nie wiatraki ze śmigłem). Przebicie atrium przez wszystkie kondygnacje zapewni dopływ naturalnego światła. - Pod szklanym świetlikiem chcemy umieścić przestrzenną formę skomponowaną z luster i elementów, które będą skupiać i odbijać światło - wyjaśnia architekt.