Data dodania: 07/09/2009
- W tym roku uszczegółowiłem koncepcję rozbudowy Muzeum Narodowego w części podziemnej. Podobny pomysł świetnie sprawdził się w Luwrze. Wchodzimy pod jakimś świetlikiem na dziedzińcu Muzeum Narodowego. Na dole są szatnie, kasy, sklep z pamiątkami i książkami, restauracja, kawiarnia. Nowa część łączyłaby się z podziemiami starego gmachu, tam gdzie obecnie mieści się sala kinowa. Przybyłoby ok. 1300 m kw. - mówi prof. Adam Zbigniew Pawłowski, generalny projektant modernizacji Muzeum Narodowego. Autor koncepcji przypomina, że różnica poziomów w tej części miasta jest na tyle duża, że podziemia od strony Alej Jerozolimskich płynnie przechodziłyby w poziom parku Na Książecej, na tyłach gmachu. Trudno wyobrazić sobie lepsze położenie i widok z muzealnej restauracji niż w stronę alei Na Skarpie. - Tam powstałoby drugie, alternatywne wejście do Muzeum Narodowego - zapowiada Marek Belczyk. Prof. Pawłowski jest świetnym konstruktorem. Brał udział przy projektowaniu wielu budynków wysokich w Warszawie, doradza przy tworzeniu koncepcji Muzeum Historii Polskiej, które "zawiśnie" w powietrzu - na płycie nad Trasą Łazienkowską.