Data dodania: 09/09/2009
To właśnie tą nową ulicą - według jednego z wariantów - mają kursować tramwaje po ich reaktywacji w 2013 roku - ich trasa zaczynać się będzie na pętli przy ul. Witosa, a dalej prowadzić ul. Sikorskiego w kierunku centrum i dworca PKP. Budowa ulicy za ok. 47 mln zł była w ostatnich miesiącach zagrożona. W marcu, niedługo po wyborze na stanowisko prezydenta Piotr Grzymowicz ogłosił, że będzie możliwa najwcześniej za dwa lata. Przy okazji zrzucił odpowiedzialność za to opóźnienie na poprzednią ekipę. Jednak dzięki pieniądzom dzielonym przez marszałka województwa pojawiła się niedawno szansa, by kierowcy nie musieli czekać na drogę tak długo i już w 2011 roku pojechali nową ul. Sikorskiego. Ratusz starał się początkowo o fundusze unijne z Urzędu Marszałkowskiego. Do podziału było 38 mln zł z oszczędności na innych inwestycjach drogowych na terenie województwa - dzięki kryzysowi budowy planowane o wiele wcześniej są teraz tańsze. Z tej kwoty miasto chciało aż 24 mln zł. To wywołało niezadowolenie mniejszych samorządów obawiających, że Olsztyn zgarnie większość puli przygotowanej przez marszałka. - Dlatego rozpisaliśmy nowy konkurs na podział pieniędzy na budowę dróg wojewódzkich [nowa ul. Sikorskiego ma być częścią drogi wojewódzkiej prowadzące w kierunku Butryn - red.]. To ukłon w stronę Olsztyna, bo nasz samorząd dostrzega potrzebę powstania tej ulicy - podkreśla Urszula Pasławska, wicemarszałek województwa.